Drodzy czytelnicy bloga "Niechamuj",
Wybaczcie nam tak długą przerwę. Z perspektywy kilku miesięcy widzimy wyraźnie, że wielka tragedia 10 kwietnia 2010 r. nie była dostatecznym impulsem dla ludzi nikczemnych, aby zmienili swoje postępowanie.
W tej sytuacji aż strach pomyśleć, jaki los będzie im pisany, żeby się opamiętali.
A my, z konieczności, wracamy do przypominania o chamach, niegodziwcach, ludziach małych i parszywych. A zarazem pełniących oficjalnie najważniejsze stanowiska w kraju.
środa, 22 grudnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz