O co chodzi?

Rodaku... doszliśmy do wniosku, że nie wytrzymamy już oparów obłudy niedawnych żałobników, którzy przed kilkoma miesiącami bili rekordy chamstwa... wskażmy chamom ich miejsce. Przeżyjmy ich skandaliczne, trwające ponad pięć lat wybryki jeszcze raz. Zapamiętajmy, co mówią i dziś.
Tylko tyle i aż tyle. Wydrukowaliśmy 50 000 ulotek. Dlaczego? Lecha Kaczyńskiego za życia nie darzyliśmy wielkim sentymentem - był daleki od naszego ideału człowieka prawicy. Pewien dług wobec Niego jednak mamy - nieraz mówiliśmy o nim kpiąco. Teraz ten dług spłacamy, na miarę własnych możliwości - cześć Jego pamięci!

środa, 22 grudnia 2010

Niestety wracamy... tematów aż za dużo.

Drodzy czytelnicy bloga "Niechamuj",
Wybaczcie nam tak długą przerwę. Z perspektywy kilku miesięcy widzimy wyraźnie, że wielka tragedia 10 kwietnia 2010 r. nie była dostatecznym impulsem dla ludzi nikczemnych, aby zmienili swoje postępowanie.
W tej sytuacji aż strach pomyśleć, jaki los będzie im pisany, żeby się opamiętali.

A my, z konieczności, wracamy do przypominania o chamach, niegodziwcach, ludziach małych i parszywych. A zarazem pełniących oficjalnie najważniejsze stanowiska w kraju.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz